PRZEMEK PIOTROWSKI- SYN ZOSI I TADEUSZA (BLACHA 174, ZM. 1997)

 

Moje wspomnienia zapisane na przeźroczach kończą się w 1997 r. Wtedy to tragicznie skończył się wypadek Tadeusza w Alpach.
Teraz nasz najmłodszy syn Przemek jest dorosłym chłopakiem. Nadal jednak wymaga stałej opieki. Choć jest bardzo pogodnym człowiekiem jednak nie radzi sobie samodzielnie, gdyż jest niewidomy, nie chodzi samodzielnie, nie kontroluje potrzeb fizjologicznych, wymaga stałej rehabilitacji, stale bierze leki przeciwpadaczkowe i wymaga pomocy we wszystkich czynnościach dnia codziennego. Po śmierci Tadzia, aby utrzymać trzech synów wróciłam do pracy i do zawodu. Nadal pracuję, a najmłodszy syn po skończeniu najpierw przedszkola integracyjnego, potem specjalnej szkoły dla dzieci niewidomych w Rudołtowicach, obecnie jest w małym Rodzinnym Domu Pomocy w Komorowie (dla 8 dzieci). Opłata miesięczna wynosi 2100 zł na osobę, na co nie wystarcza renta rodzinna po tacie, nie wspominając o kosztach paliwa na dojazdy. Mam stały kontakt z Przemkiem i wiem, że czuje się bardzo dobrze w nowym miejscu. On tak samo jak reszta rodziny lubi wycieczki i najlepiej „Na w góry” – jak mówi, ale z uwagi na jego ograniczenia nie jest możliwe, abym go dziś pchała w góry. Nasze góry dzisiaj są płaskie, ale i tak wierzcie mi są to Himalaje. Jestem ogromnie wdzięczna wszystkim, którzy pomogli mi stać na tych życiowych szczytach z zachowaniem pogody ducha.

Zosia

Aby przekazać 1,5%, w rubrykach PIT należy wpisać:
KRS: 0000034605
Cel szczegółowy 1,5%: Przemek Piotrowski
Wpłaty prosimy kierować na konto:
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski „ADA”
Plac Opatrzności Bożej 20
43-300 Bielsko-Biała
Numer konta bankowego PKO BP:
62 1020 1390 0000 6502 0176 3523
nr KRS 0000034605
z dopiskiem dla Przemka Piotrowskiego