16-18 października 2009 – Egzamin praktyczny kursu przewodnickiego
Miejsce: teren uprawnień.
Data: 16-18.10.2009
Powodzenia!!!
Miejsce: teren uprawnień.
Data: 16-18.10.2009
Powodzenia!!!
Miejsce: teren uprawnień.
Data: 6-8.11.2009
Powodzenia!!!
W dniach 24-26 października odbyła się autokarówka. W piątkowy wieczór spotykamy się na noclegu w Gorzeniu Dolnym. W sobotę rano startujemy ze zwiedzaniem rozpoczynając od Wadowic, gdzie dołączyło parę osób które nie mogły przyjechać wcześniej. Dzień mija nam miło, szybko i przyjemnie na zwiedzaniu okolicznych zabytków (głównie sakralnych). Wieczorem meldujemy się w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie nocujemy. Niedziela to męczący maraton po kapliczkach kalwarii. Mimo ogromnej dawki informacji jaką otrzymaliśmy z uśmiechem na ustach wracamy do domów.
Krzysztof Rakoczy
Lekcja architektury drewnianej
Celem pierwszego wypadu kursu SKPG „Harnasie” była Chatka Na Adamach, która, dla wiadomości mniej świadomych osób, znajduje się w Beskidzie Żywieckim, a konkretnie w Lachowicach. Wyjazd (jak każdy z resztą) obfitował w wiele zabawnych sytuacji, niezapomnianych chwil, mocno przybliżył nieznające się jeszcze zbytnio towarzystwo oraz przede wszystkim pozwolił na poznanie dogłębne fragmentu Beskidu Żyieckiego. A jaki był mniej więcej przebieg wydarzeń? Cóż, piątkowy wieczór nie pozwolił nam na dużo więcej niż zapoznanie się z błotem pokrywającym ścieżkę do Chatki, za to poznaliśmy jedyne w swoim rodzaju zasady panujące na Adamach, no i zwiedziliśmy samo lokum, po czym padliśmy jak zabici na wyrka. Po dość chłodnawej nocy, w sobotę przyszedł czas na krótką podróż pociągiem do Suchej Beskidzkiej, z której po obejrzeniu między innymi Karczmy Rzym i kościoła, wróciliśmy z powrotem do Lachowic przez Magurkę i Kiczorę, omijając niestety z braku czasu szczyt Jałowca. Wszelakie ewentualne niedogodności i trudy dnia wynagrodziły zaś pulpa i wieczorek poświęcony Śląskowi z filmem Angelus w tle. Niedziela z kolei upłynęła pod znakiem poznawania okolicznych szczytów, niektórych z dalszej, innych z bliższej perspektywy. Przy okazji poznaliśmy również nazwy kilku roślinek, o których opowiadał nam Radeck (oficjalnie czytaj: Radosław Truś). Na koniec jeszcze, tuż przed odjazdem pociągu wdrapaliśmy się na skałki, gdzie Maciek (oficjalnie czytaj: nasz opiekun i przewodnik Maciej Siudut) udzielił nam lekcji o fliszu karpackim . Potem bez żadnych komplikacji wróciliśmy do domków z zaostrzonymi apetytami na kolejny wyjazd.
Natalia Paszek
You must be logged in to post a comment.