„Przejścia kursu” cz. III: Beskid Mały – Wyjazd Mikołajkowy
Opowiem wam bajeczkę.
Albo nie. Jesteście za starzy na bajeczkę. Opowiem natomiast o tym, jak grupa młodych, pięknych ale pełnoletnich już (niestety!) ludzi może w Beskidzie Małym nadal odkrywać w sobie drzemiącego dzieciaka. Bo przecież zbliża się głęboka zima, warunki na ścieżkach lada moment zaczną się pogarszać, wiedzę o górach trzeba chłonąć czym prędzej, bo egzaminów czas! Co zatem można robić w górach? Oczywiście, że szukać Mikołaja. To w sumie nie dziwne, ponieważ weekend mikołajkowy to najlepszy ku temu moment. Nie trudno więc zabrać ciężkie plecaki i wyruszyć po raz kolejny w tereny niegdyś nieznane, chociaż z każdym krokiem lepiej okiełznane.
You must be logged in to post a comment.